Ataman

Generałowi w 125 rocznicę urodzin


Poprzez estońskie lasy
Pędzi wataha wilków
Za dnia i w nocy straszy
Niemców i bolszewików.

Przez białoruskie bory
Idą na łów niedźwiedzie
By zmieść czerwone mory
Wolności duch ich wiedzie.


Wychodząc z rannej mgły
Lub nocy ciemnej mroków
Szczerzą swe białe kły
Rządne krwi swoich wrogów.


Dowódcą ich jest polski ataman
Co przeżuwa w swych ustach gniew
Wrogom swym nigdy się nie kłania
Ścigając ich nocą i dniem.

Jego nazwisko wzbudza trwogę
Wśród Niemców, Rosjan co w strachu drżą
Bo dawno wybrał wolności drogę
Pisząc historię ich przelaną krwią.


10-17.02.2008