Pęd

Dębowy pień na środku polany
Stoi od wieków bo wrósł korzeniami
Wśród traw
Wśród traw
Wśród traw...

Stoi milczący i wszystko pamięta
Całą tragedię puszcza wycięta
Więc trwa
Więc trwa
Więc trwa...
Trwa!

Ostał się nagi, dawniej potęgą
Schronienie dawał wszystkim zwierzętom
I cień
I cień
I cień...

I kiedyś pojawi się listek zielony
Oznajmi światu, że dąb ocalony
To pęd
To pęd
To pęd...
Pęd!


01.03.2005