Hallmann nie gryzie!

e-mail: partizan(małpa)o2.pl
GG: 6657180
skype: dawid.hallmann

księga gości: zobacz | dopisz się


PS. Kiedyś (AD 2007?) na jednym z koncertów podszedł do mnie starszy pan i rzekł: "Musi pan jechać do Krakowa. Tam mieszka jeden dominikanin - ojciec Joachim Badeni, miłośnik Tolkiena. Proszę mu zagrać Jeźdźców Rohanu... Na pewno się ucieszy".

Zgodziłem się spełnić tę prośbę, niemniej jej realizację wciąż odkładałem "na jutro". Z czasem zupełnie o niej zapomniałem. Aż tu na początku marca 2010 zauważyłem u znajomego książkę napisaną przez ojca Joachima. "Skądś go znam" - pomyślałem i zaraz potem przypomniałem sobie prośbę ów starszego pana. Postanowiłem, że gdy tylko przyjdzie wiosna, to wybiorę się do Krakowa. Nie zdążyłem. Ojciec Badeni zmarł 11 marca...

Czasem nie warto zwlekać. Nikt nie żyje wiecznie. Vai ne?